tak też właśnie dziś sobie pewnie Julcia do lustereczka mówiła oglądając się w nim sobie 🙂 I pewnie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że położyłam ją na brzuszku i Jula prześlicznie podnosiła główkę opierając się na rączkach 🙂 Przeglądała się w lusterku jak prawdziwa dama bo przecież trzeba dokładnie się przyjrzeć 🙂 Takie momenty nas bardzo cieszą bo świadczą o kolejnych kroczkach do przodu jakie Julcia robi dzielnie ćwicząc. Wyraźnie wzmocniły jej się mięśnie pleców i brzucha oraz rączki, dzięki czemu tak swobodnie uniosła głowę bez odginania się do tyłu i bez ściągania rąk, jak miała w zwyczaju robić na brzuchu wcześniej. Generalnie nigdy nie była to Julci ulubiona pozycja, ale teraz widać że ma więcej pomysłów na to co może przy niej zrobić 🙂
to tyle opisu, pobiegłam po aparat żeby utrwalić ten moment tak więc niniejszym szybciutko je wrzucam bo na cóż słowa bez obrazu… 🙂
nasza dzielna mała księżniczka 🙂