jest pięknie! 🙂 po prostu… śnieg i zima nastrajają mnie tak pozytywnie, że wszystko widzę w różowych barwach 🙂 choć może bardziej w złoto-czerwonych, bo te kolory królują na naszej choince, więc i w dekoracjach świątecznych całego domu. Jest mnóstwo oczywiście rzeczy które potencjalnie ten, niepoprawny wręcz, optymizm mogłyby mi zepsuć, ale nawet one jakoś inaczej wyglądają jak za oknem biało a w domu pachnie choinką, jest ciepło i świątecznie od dekoracji. Codzienność, jakkolwiek nie zawsze różowa, w tym czasie staje się zdecydowanie bardziej przyjazna 🙂
no ale żeby nie było tak całkiem słodko, (choć w sumie czemu nie?! każdemu jest potrzebna taka chwila szczęścia ot tak po prostu, jak w jednej z piosenek Julci ulubionych chłopaków – „…it feel so good to be alive…”) Jula miała niedawno (15.12) atak, a nawet dwa pod rząd, choć ten pierwszy był raczej czymś w rodzaju zapowiedzi tego właściwego. Ataki na szczęście były lekkie i też już trochę czasu minęło od ostatniego, więc mimo wszystko nie jest źle, choć takie sytuacje zawsze nas stresują a na Julci na pewno się odbijają.
Z lepszych a nawet bardzo dobrych wiadomości – dostaliśmy dofinansowanie z Fundacji TVN Nie jesteś sam 🙂 i faktycznie na szczęście nie jesteśmy 🙂 Nie liczyłam już na to w tym roku, bo pisałam do niej kilka miesięcy temu a rok jakby już zbliża się do końca, ale tu miła niespodzianka nas spotkała prawie jak prezent pod choinkę 🙂 Dzięki temu możemy spokojnie wkraczać w nowy rok rehabilitacji.
Bardzo serdecznie dziękujemy Fundacji, która co roku nas nie zawodzi 🙂
Tymczasem Święta nadchodzą i determinują wszystko co się dookoła dzieje, szczególnie widać to na mieście, gdzie ludzie w ostatnim rzucie szukają jeszcze prezentów. Ja muszę się pochwalić (a co, mój blog to mogę! 🙂 ), że w tym roku mam już za sobą ten pośpiech bo wszystkie prezenty sobie leżą i spokojnie czekają na Mikołaja 🙂 w sumie to trochę nakłamałam bo jeszcze jeden mam do kupienia, ale to już właściwie tylko formalność 🙂 i spokój.
Ale prezenty to nic, (że nie wspomnę o kartkach świątecznych, wysłanych już kilka dni temu 🙂 ), najważniejsze jest, że mamy już choineczkę! ubrana elegancka stoi sobie i pachnie 🙂
w procesie ubierania uczestniczyliśmy wszyscy, czyli: ja ubierałam, Julcia patrzyła i ubierała (czas ubierania przez nią choinki był wprost proporcjonalny do wytrzymałości mojej ręki na której trzymałam Juleczkę… czyli jakieś dwie bombeczki i łańcuch… 🙂 ) a Damian to wszystko uwieczniał. Czyli każdy robił to w czym czuje się najlepiej 🙂
I w ten oto sposób mam kilka zdjątek z tego doniosłego wydarzenia 🙂
Choineczka stoi na miejscu (przy czym użycie tu zdrobnienia bynajmniej nie jest przypadkowe, bo ma ok 1 m. i jak co roku jest w doniczce) dookoła jeszcze małe akcenty świątecznej aury, a dziś całkiem konkretnie mogliśmy poczuć się jak na Wigilii, bo odbyło się jak co roku spotkanie wigilijne Julci ośrodka.
Nauczona doświadczeniem zeszłorocznym (zapraszam do lektury opisu Wigilii 2009 w OREW na blogu) kiedy to Jula mocno się rozpłakała na wejście, podeszłam do tematu powoli i spokojnie, i choć początkowo było nerwowo, ostatecznie się opłaciło i Julcia w spokoju obejrzała jasełek, posłuchała kolęd i dzieliła się opłatkiem, dostała prezent od Mikołaja,a nawet zjadła pokaźny pasztecik z kapustką i grzybami, a wiadomo, że jak apetyt dopisuje to wszystko gra 🙂
Całe spotkanie wigilijne było bardzo nastrojowe, przejęte bardzo swoją rolą dzieci, choć nie tylko, bo starsi uczestnicy stowarzyszenia także, odgrywali sami lub z pomocą wychowawców, scenki z okresu narodzin Chrystusa, potem wszyscy (a było mnóstwo osób) śpiewaliśmy kolędy i dzieliliśmy się opłatkiem. Takie spotkania, choć dla nas zawsze początkowo stresujące ze względu na strachliwą dość naturę Julci, ostatecznie okazują się być bezcenne i są bardzo dobrą okazją do spotkania się w szerszym gronie.
a oto i zdjęcia 🙂
Oj zbliżają się święta wielkimi krokami, ja mam jeszcze trochę braków w prezentach, ale koncepcja jest! Pozdrawiamy cieplutko w ten jakże piękny zimowy dzień! Życzymy Wam zdrowych, pogodnych i szczęśliwych Świat spędzonych w rodzinnym gronie! W nadchodzącym Nowym Roku zrealizowania wszystkich zamierzeń i obyśmy w końcu się spotkały!
Witam serdecznie 🙂
bardzo dziękuję za życzenia 🙂 Życzę powodzenia w realizowaniu koncepcji świątecznych prezentów 🙂
a poza tym oczywiście pogodnych i spokojnych Świąt, ciepłej rodzinnej atmosfery, zdrówka dla Was i Emilki w szczególności i też mam nadzieję, że się niedługo spotkamy, choć po Waszym planie turnusowym widzę że raczej niezbyt są na to szanse… pozdrawiam serdecznie!