i jesteśmy już w domku 🙂 po raz kolejny doceniamy powiedzenie że wszędzie dobrze ale w domu najlepiej 🙂 A że zdarza nam się wyjeżdżać często, wiemy dokładnie co ono oznacza 🙂 Moi kochani braciszkowie z Dominiką, (choć coś mi się wydaje, że „z Dominiką” jest tu kluczowym stwierdzeniem :)) dzielnie podlewali kwiatki i co jakiś czas zaglądali do mieszkania żeby sprawdzić czy wszystko jest na miejscu 🙂 Dziękuję Wam kochani 🙂
Ale wrócę jeszcze do turnusu, dla Julci był wyjątkowo wyczerpujący, pracowała ciężko przez dwa tygodnie i na ostatnich zajęciach po prostu zasnęła w trakcie ćwiczeń, co w jej kilkuletniej karierze turnusowej w liczbie ok 25 wyjazdów, nigdy się nie zdarzyło… musiała być naprawdę zmęczona, choć pewnie nie bez znaczenia był fakt, że generalnie kiepsko tam spała, nie zdarzyło jej się chyba przespać jednej nocy w całości więc miała spore deficyty snu a nie wszystko udało się odespać… a jak wiadomo najlepszym miejscem na spanie jest środek sali ćwiczeń 🙂
Poza tym jednym incydentem Jula ćwiczyła bardzo ładnie, 2.5 godzinne zajęcia na sali to ciężka praca ale Jula radziła sobie dobrze, bardzo ładnie zachowywała się w kombinezonie theratogs który pomagał jej w ćwiczeniu prawidłowej postawy. Na basenie z Agatką mimo lekkich oporów (choć Jula uwielbia wodę, niekoniecznie tylko lubi ją wykorzystywać do ćwiczeń 🙂 ) ładnie sobie radziła kontrolując główkę czujnie żeby nie wpaść noskiem do wody 🙂
Jak zwykle z ogromną radością uczestniczyła w zajęciach z dogoterapii, tym razem połączonych z terapią ręki, Gosia codziennie zadziwiała nas nowymi pomysłami na prowadzenie zajęć, u jednej i drugiej Pani Ani (na zajęciach pedagogicznych i logopedycznych) Jula też miała sporo radości jednocześnie ćwicząc bardzo poważne rzeczy 🙂 udało się wydobyć z niej konkretne sylaby i bardzo ładnie radziła sobie z rozpoznawaniem rzeczy na obrazkach oraz w wielkim skupieniu uczestniczyła w czynnościach wymagających zdolności manualnych.
Teraz ma zasłużony odpoczynek przed ulubionymi bajeczkami w domku, nie trzeba jej więcej teraz do szczęścia tylko spokój i bajeczki 🙂 Jula jak wraca do domu od razu jest inna, widać że szczęśliwa i widać że czuje się jak rybka w wodzie 🙂 Od razu lepiej śpi i dzięki temu humorek jej dopisuje w ciągi dnia, choć te straszne upały skutecznie utrudniają życie…
79 – tyle zdjęć mam zamiar dodać z rehabilitacji 🙂 wiem, bo komputer mi policzył 🙂 to jest na pewno mniej niż jedna dziesiąta wszystkich jakie mam tu do wyboru, ale nie wszystkie są z ćwiczeń więc to na pewno nie koniec 🙂
zanim jeszcze je wrzucę to muszę koniecznie napisać dwa słowa o LŚ i meczu Polska-Brazylia z ostatniej niedzieli – tak już pewnie teraz będzie że będę coś nt skrobać od czasu do czasu bo sezon trwa 🙂 Nie zamierzam wypisywać komentarzy bo od tego są inni, ale chciałam tylko podziękować Bartkowi Kurkowi (wcześniej jednak Sylwi dzięki której nie ominęła mnie transmisja TV która niespodziewanie pojawiła się na TV4) za jego „set pięciu serwów”! Ross z „Przyjaciół” chwalił się swoją „night of five times”, Bartek zdecydowanie może się chwalić tym fragmentem meczu – dla tego kawałka warto było zobaczyć set 🙂 (w sumie to tylko jeden widziałam bo niestety nie zastosowałam się do reguły – „SPRAWDZAJ CO CHWILĘ CZY NIE PRZYSZEDŁ SMS, SZCZEGÓLNIE JAK JEST W NIM INFORMACJA O TRANSMISJI MECZU SIATKARSKIEGO!” ) ale jestem pewna że ten set (mimo przegranej, ale z Brazylią to nie wstyd) był najlepszy 🙂
to tyle w kwestii LŚ,
jeszcze tylko jedna rzecz bo 79 zdjęć czeka 🙂
W weekend przed Dniem Dziecka byliśmy w jednym z centrów handlowych w Bielsku, bo odbywały się tak różne imprezy dla dzieci. Całą sobotę lało, więc nasze plany pojechania w góry lekko się rozwiały, a spędzenie dnia w galerii handlowej jest ciekawą alternatywą bo wszystko co nam potrzeba jest na miejscu i nie pada na głowę 🙂
W trakcie jak sobie tam chodziliśmy zakręciła się koło nas (zresztą nie tylko koło nas) Myszka Mickey z Myszką Minnie i sobie tak chodziły zaczepiając z lekka przestraszone ich gabarytami (w telewizji jednak są nieco mniejsze…) dzieci. Jula oczywiście uwielbia rzeczone bajeczki więc czym prędzej ruszyliśmy do nich żeby Damian mógł uwiecznić na zdjęciu to niecodzienne spotkanie 🙂 Owszem uwiecznił, jednak Julcia była daleka od entuzjazmu, wręcz lekko wystraszona jak Myszka wzięła ją na ręce (wiadomo- te gabaryty) ale zdjęcie jest i jak się okazało nie tylko w naszym rodzinnym albumie, bo też na stronie owej galerii w informacjach nt imprez z okazji dnia dziecka w tym właśnie miejscu (zdjęcie 5 i 26)
a teraz zdjęcia 🙂
w Michałkowie ślicznie wymalowane zostały ściany – tworzy to przesympatyczną atmosferę 🙂
Ola super ćwiczy z Julcią, zna ją bo zawsze mamy z nią zajęcia a to najważniejsze, wie na co Julcię stać i co trzeba dopracować do tego dogadują się świetnie mimo, że Jula łatwa nie jest, okazuje się, że Jula najlepiej radzi sobie na sali bez nas bo wtedy dziewczyny się świetnie rozumieją 🙂
zajęcia z Agatką w basenie – metodą Hallwick, mimo, żę wyglądają na zabawę w wodzie, to ćwiczenia są dla Julci ciężkie, musi pilnować główki i nie bac się wody, choć Jula nie przepada za zanurzeniem uszów… na szczęście po chwilowym oporze Jula szybko nawiązuje dobry kontakt z Agatką 🙂
i na koniec jeszcze chwila zabawy z Karolkiem, bratem koleżanki z turnusu – Julci 🙂 pozdrawiamy 🙂
i dogoterapia, Julci ukochane zajęcia dlatego zawsze ma je codziennie po godzinie, w sumie nie ma co wiele pisać, zdjęcia mówią wszystko 🙂 Gosiu dziękujemy! 🙂
zajęcia z Panią Anią, pedagogiem, Julcia bardzo lubi takie zajęcia, zawsze Pani chwali ją za skupienie na zadaniu a do tego widoczną radość z pracy 🙂
Jula robi sporo różnych rzeczy wymagających pomyślenia i operowania rączkami.
uff… trochę tego mamy, choć po drodze dodawania nieco jeszcze skorygowałam ilość 🙂
i do tego zauważyłam, że nie mamy zdjęć z zajęć z logopedą panią Anią, mam nadzieję, że nie ma nam za złe. Nie zmienia to faktu, że Jula na tych zajęciach też super pracowała, cieszyła się z muzycznych zabaw, wydobywała z siebie nowe dźwięki i rozpoznawała na obrazkach różne rzeczy i zwierzątka 🙂
wiem, że zdjęć jest sporo wiele bardzo podobnych ale mamy z Damianem tak dobrze, że tyle właśnie ich mamy dlatego wrzucam wszystkie 🙂