To temat do jakiego dawno nie wracałam. 5 lat temu zainteresowaliśmy się ich działaniem w oparciu o innowacyjną metodę stosowaną w jednej z niemieckich klinik, metoda, będąca jeszcze w fazie eksperymentalnej, polegała na wyizolowaniu komórek macierzystych ze szpiku pacjenta i wszczepieniu ich pacjentowi ponownie po trzech dniach.
Na stronie kliniki (nie mogę jej niestety obecnie znaleźć a wcześniej nie podałam źródła) rozpisywano się o wysokiej skuteczności tej metody w leczeniu mózgowego porażenia dziecięcego, cena też była przystępna, 35.000 zł za jeden zabieg.
Im bardziej zagłębiałam się w temat tym więcej pojawiało się jednak wątpliwości, jedna z mam napisała mi, że klinika została zamknięta po śmierci 18-miesięcznego chłopca poddanego przeszczepowi.
Od tamtej pory nie interesowałam się komórkami macierzystymi lecz dosyć często ktoś trafia na tamten mój wpis pytając co wiem na ten temat.
Postanowiłam więc że odświeżę sobie troszkę informacje.
Komórki macierzyste mogą pochodzić z kilku różnych źródeł np. szpik kostny, krew obwodowa czy krew pępowinowa i to właśnie to ostatnie źródło jest najbardziej popularne i charakteryzuje się najmniej inwazyjną formą pozyskiwania a jednocześnie są to najbardziej wartościowe komórki, posiadające dużą przewagę nad komórkami pochodzącymi z innych źródeł.
Trafiłam na artykuł z którego wynika że w największym na świecie banku komórek macierzystych w Szwajcarii, Cryo-save od roku prowadzone są zaawansowane badania nad skutecznością tych właśnie, pozyskiwanych z krwi pępowinowej komórek w leczeniu mózgowego porażenie dziecięcego.
I choć „leczeniu” nie jest do końca właściwym, moim zdaniem, określeniem gdyż porażenie nie jest klasyfikowane jako choroba tylko „zespół objawów”, to najważniejsze jest to iż nieograniczone zdolności samoodnawiania się komórek macierzystych dają nadzieję na, może zahamowanie, może cofnięcie, może likwidację ale w rezultacie na lepsze efekty rehabilitacji i możliwość wypracowania większego postępu.
oto artykuł
Jakie są efekty pracy, póki co nie wiem, ale będę drążyć temat. W międzyczasie są prowadzone w Polsce zabiegi wszczepiania komórek dzieciom z porażeniem.
Zainteresowanych zapraszam po informacje np. do rodziców Igi Karpowicz z Koszalina, dziewczynka jest w trakcie terapii komórkami w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. .
Strona Igi