Było o piesku, a pytacie o stoliczek 🙂 Fakt, z jego pomocą Julci zdecydowanie lepiej szło malowanie obrazka.
A stoliczek jest z Ikei, z założenia przeznaczony do wygodnego dosuwania do kanapy albo fotela. My od razu zobaczyliśmy w nim szansę na dosunięcie do wózka. Też ze względu na regulowaną wysokość.
Jula jest już zbyt duża żebym trzymała ją na kolanach przy stole przy takich pracach. Dopóki mieściła mi się głową pod brodą, mogłyśmy sobie tak siedzieć nachylone nad stołem. Teraz już się tak nie da.
Niedługo to ja będę jej sięgać pod brodę 😉
I tu pojawił się stolik – przetestowaliśmy – nadaje się 🙂
Na stawianie kawki przy wygodnym fotelu też oczywiście 😉
Nie chcę zabrzmieć jak reklama, ale jak coś jest godne polecenia, to polecam 🙂
pozdrawiam 🙂