Troszkę zdjęć mi się zapodziało, Wielkanocnych, przedwielkanocnych i innych niesklasyfikowanych 🙂
Wybrałam i zamieszczam bo szkoda żeby tak sobie leżały bezczynnie na dysku, szczególnie że np Jula tak dzielnie pomagała w pieczeniu ciasta świątecznego:
a potem z niesłychaną dbałością o szczegóły i skupieniem malowała pisanki do koszyczka wielkanocnego:
potem już tylko Zajączek (konkretnie piesek powszechnie znany jako Reksio)
i pozostało już tylko pozowanie do zdjęć 🙂
i z kuzynami coroczne świąteczne tradycyjne „zdjęcie na kanapie” 🙂
i blog obrazowo odrobiony
Widać święta były udane… a ostatnie zdjęcie i mina Julki bezcenna i chyba mówiąca „co ja tu z nimi robię”
Pozdrawiamy 🙂